Pan Paweł Walczak 1

Szczególnym przedsięwzięciem Jubileuszowego roku 125-lecia istnienia Zespołu Szkół Nr 1 w Olkuszu są wywiady z Absolwentami.
W dniu 12 marca 2025 r. został przeprowadzony wywiad z Absolwentem Panem Pawłem Walczakiem psychoterapeutą i wykładowcą akademickim, którego Pani Dyrektor ZS Nr 1 w Olkuszu Aldona Nowicka i zaprosiła, jak i wszystkich Absolwentów i Pracowników Szkoły, na Główne Obchody Jubileuszu 125-lecia ZS Nr 1 w Olkuszu, które odbędą się 8 kwietnia 2025.

 

 

Pan Paweł Walczak 2

 

 

Oto treść wywiadu.
-Witam serdecznie Pana Profesora.

W którym roku i w jakim zawodzie ukończył Pan naszą Szkołę?
To był 1994 rok, kończąc szkołę zdobyłem zawód technika mechanika o specjalności budowa maszyn.

-Kto był Pana wychowawcą?
Prof. Maria Mitrus

-Bardzo proszę opowiedzieć o edukacji, jaką odbył Pan w naszej Szkole.
Ponieważ pracuję w innym zawodzie, niż wyuczony w „Mechaniku”, to szkoła techniczna w moim przypadku, była bardzo dobrą „pomyłką”, ponieważ spotkałem tam przychylnych mi ludzi, którzy pomogli mi ją skończyć.

-Jakich nauczycieli Pan pamięta? Którzy nauczyciele najbardziej „utkwili” w Pana pamięci?
Szczególnie zapamiętałem profesora Włodzimierza Kotnisa. Był niezwykłym nauczycielem i w ogóle bardzo „kolorowym” i ciekawym człowiekiem. Zaskakiwał nas co chwilę swoim podejściem do uczniów. Potrafił też z pasją opowiadać o historii, lekcje z nim były bardzo ciekawe. Bardzo go lubiłem.

-Jak wspomina Pan swoją klasę? Czy Pana szkolne znajomości przetrwały?
Po 30 latach wciąż darzymy siebie dużą sympatią, może nawet dzisiaj jeszcze większą niż wtedy. Byliśmy klasą uśmiechniętych, dowcipnych i inteligentnych chłopaków. Potrafiliśmy porządnie narozrabiać, ale też byliśmy klasą, która potrafiła godnie reprezentować Szkołę na zewnątrz, poza jej murami.

-Jakie wydarzenia szczególnie Pan zapamiętał z pobytu w Szkole? Z jakimi wspomnieniami wiąże się dla Pana nasza Szkoła?
Dużo tego było, np. w szkolnym radio, jak ktoś puszczał jakąś niepoprawną piosenkę, to podejrzenia nie wiedzieć czemu, zawsze spadały na mnie.

-Jaka potoczyła się Pana kariera zawodowa?
Cóż, nawet przez chwilę nie myślałem o tym, żeby pracować w zawodzie związanym z tym, czego się uczyłem w szkole średniej. Chwilę czasu zajęło mi to, żeby pozwolić sobie robić to, co czułem, że jest mi naprawdę bliskie. Dzisiaj jestem psychoterapeutą i wykładowcą akademickim. Szkolę też organizacje biznesowe. Lubię też pisać, mam na koncie sporo artykułów z dziedziny psychologii, organizacji biznesu i sprzedaży.

-Jakie umiejętności nabyte w naszej Szkole okazały się najbardziej pomocne w Pana pracy zawodowej?
Ta Szkoła dała mi taką lekcję, że nawet jeśli się pomylisz, to możesz zawrócić z obranej ścieżki i poszukać własnej.

-Jaki sukces jest największy w Pana dorobku zawodowym ?
Mam nadzieję, że te największe sukcesy dopiero są przede mną. Bardzo cenię sobie natomiast to, że zostałem wybrany najlepszym wykładowcą na uczelni, współpracuję też ze znanymi markami, z liderami, którzy wyznaczają w Polsce kierunki dalszego rozwoju w swoich branżach.

-Co Pan mógłby powiedzieć o naszej Szkole w czasie obecnym?
Od lat nie mieszkam w Olkuszu ale myślę o Szkole z sentymentem. Z tego, co słyszę, Szkoła dynamicznie się rozwija i rozbudowuje. Otwiera wiele nowych, atrakcyjnych kierunków kształcenia.

-Jakiej rady udzieliłby Pan uczniom Szkoły?
Myślę chyba o dwóch radach. Pierwsza to: nie ufaj ocenie, którą ktoś ci wystawił. Żyjemy w systemie, w którym za ocenę odpowiedzialny jest nauczyciel a nie uczeń. Tymczasem sukces czy jakość życia zależą od tego, czy sam nauczysz się dobrze ocenić swoje możliwości i kompetencje. Jeśli w dorosłym życiu ocenisz się za nisko, będziesz sfrustrowany tym, że żyjesz poniżej swojego potencjału. Jeśli z kolei źle się ocenisz i zawyżysz swoje możliwości, już na starcie przegrasz z lepiej przygotowanymi. Dzisiaj funkcjonujemy w taki sposób, że najczęściej znacząco przeceniamy swoje możliwości i to, co jesteśmy w stanie osiągnąć w perspektywie roku i znacząco się nie doceniamy w tym, co możemy osiągnąć czy zrobić ze swoim życiem w perspektywie dziesięciu lat. Moim zdaniem warto to wiedzieć i o tym pamiętać.
Kolejna rada a może nawet to powinna być pierwszą, to taka, że to Ty decydujesz każdego dnia, czy to, co Cię spotyka to horror czy przygoda. Nie zawsze mamy wpływ na okoliczności zewnętrzne. Ale do nas należy wybór jak chcemy patrzeć na to, co nas spotkało. Zatem powodzenia i radości z życia.

-Bardzo dziękuję za rozmowę.
Wywiad przeprowadziła Iwona Rams z ZS Nr 1 w Olkuszu
Zdjęcia pochodzą z prywatnej kolekcji Pana Pawła Walczaka.