Pan Szymon Jabłoński

Wywiady z Absolwentami Zespołu Szkół Nr 1 w Olkuszu są jednym ze znaków firmowych Zespołu Szkół Nr 1 w Olkuszu. Popularny „Mechanik” ma dużo szczerych i oddanych Przyjaciół, do których zalicza się liczne grono Absolwentów.
W dniu 28 marca 2025 r. został przeprowadzony wywiad z Absolwentem Panem Szymonem Jabłońskim – pisarzem, którego Pani Dyrektor ZS Nr 1 w Olkuszu Aldona Nowicka zaprosiła, jak i wszystkich Absolwentów i Pracowników Szkoły, na Główne Obchody Jubileuszu 125-lecia ZS Nr 1 w Olkuszu, które odbędą się 8 kwietnia 2025.

 

 

Z okazji Jubileuszowego roku obchodów 125-lecia istnienia Szkoły, Absolwenci udzielają Szkole wywiadów, w których często ukazują swoją drogę życiową po ukończeniu Szkoły, dzielą się swoimi szkolnymi przeżyciami i wspomnieniami.

Oto treść wywiadu.
Witam serdecznie.
-W którym roku i w jakim zawodzie ukończył Pan naszą Szkołę?
Ukończyłem czteroletnie Technikum Nr 1 w Olkuszu w 2016 r. w zawodzie Technik mechatronik.

-Kto był Pana wychowawcą?
Moją wychowawczynią była przez krótki czas Pani Edyta Dołęga – nauczycielka matematyki, a potem Pani Alicja Chmiest nauczycielka matematyki.

-Bardzo proszę opowiedzieć o edukacji, jaką odbył Pan w naszej Szkole.
Byliśmy rocznikiem, który zdawał już zewnętrzny egzamin zawodowy oceniany przez egzaminatorów spoza szkoły.
Egzaminy zawodowe były trójczęściowe.
Pierwsza część, którą zdawaliśmy pod koniec klasy drugiej, dotyczyła specjalizacji z dziedziny mechatroniki.
Drugi egzamin zdawany był pod koniec klasy trzeciej z danej specjalizacji w zawodzie mechatronik.
Po pozytywnym zaliczeniu trzeciego egzaminu, jaki zdawaliśmy w klasie czwartej, uzyskaliśmy tytuł Technika mechatronika.
Matura „poszła” mi bardzo dobrze. Zdawaliśmy z języka polskiego i matematyki oraz z jednego przedmiotu na poziomie rozszerzonym, w moim przypadku był to język angielski.
Matematykę napisałem na ponad 90%, co było powodem mojej satysfakcji.

-Jakich nauczycieli Pan pamięta? Którzy nauczyciele najbardziej „utkwili” w Pana pamięci?
Z punktu widzenia nastolatka, byli nauczyciele, do którym miałem „pretensje”, ale z perspektywy czasu wszystkich nauczycieli wspominam pozytywnie i wszelkie ich działania „wyszły” mi na dobre w życiu.
Jako nastolatek nie rozumiałem, dlaczego dany nauczyciel prezentował takie czy inne „podejście” do ucznia, ale w większości przypadków zostało ono pozytywnie zweryfikowane przez życie.
Mam bardzo dobre wspomnienia o nauczycielach.
Szczególnie pozytywnie utkwili mi w pamięci nauczyciele: Pani Edyta Dołęga, Pani Alicja Chmiest, Pani Dyrektor Aldona Nowicka, Pani Marta Janczak, Pan Marek Malina, Pan Bogdan Furman, Pan Leszek Król.

-Jak wspomina Pan swoją klasę? Czy Pana szkolne znajomości przetrwały?
Nasza klasa była zżyta, fajna. Wspieraliśmy się w wielu dziedzinach i aspektach. Każdy „trzymał się” swojej grupy najbliższych znajomych, ale nie byliśmy tymi grupami tak podzieleni, abyśmy nie tworzyli wspólnoty.
Nasze znajomości przetrwały. Mam grupę znajomych, z którymi do dziś się spotykamy.

-Jakie wydarzenia szczególnie Pan zapamiętał z pobytu w Szkole? Z jakimi wspomnieniami wiąże się dla Pana nasza Szkoła?
Czasami dla zabawy, „przepychaliśmy się” z pewnym kolegą. Niestety, nauczyciel najwyraźniej opacznie ocenił nasze żarty i powiedział do kolegi: „przestań się bać Szymona w końcu”, a przecież nikt się mnie nie bał.
W Szkole poznałem swoją pierwszą prawdziwą miłość, która trwała do końca pobytu w Szkole, ale niestety, nie przetrwała do późniejszych lat.
Świetnie pamiętam parodniowe wycieczki szkolne do Wrocławia i Warszawy.

-Jak potoczyła się Pana kariera zawodowa?
Ukończyłem Technikum jako stypendysta firmy PLAST-MET, gdzie miałem w niej zagwarantowaną pracę.
Później miałem większe ambicje niż kariera „na etacie” a utkwiłem zbyt długo na jednym stanowisku.
Oprócz etatowej pracy, otworzyłem w 2018 r. swoją działalność, w której zajmowałem się na początku drukiem 3D.
Na chwilę obecną jest to ogólna produkcja z tworzyw sztucznych.
W międzyczasie zacząłem jeździć na motocyklu i dzięki temu zacząłem pisać książki.
Teraz, od jakiegoś czasu, nastał moment, że bardzo dużo aspektów w moim życiu, w tym zawodowych, poddaję zmianom i modyfikacjom.

-Jaka jest tematyka Pana książek?
Z podaniem tematyki moich książek zawsze mam problem, bo moje teksty literackie opieram na swoim własnym życiu, na tym, czego doświadczyłem i co przeczytałem.
Dlatego też w moich tekstach, pomiędzy wersami, zawieram bardzo dużą dawkę samego siebie, własnego charakteru, swoich zasad i wartości, ale też rozterki, dramaty i „demony”, które mnie czasami w nocy „nawiedzają” tak, jak każdego człowieka.
Na pewno nie skupiam się na science fiction. Mimo, że dane aspekty historii, jaką opisuję, są fikcyjne, to wszystko staram się opierać w czasie oczywistym, a nie w baśniowym świecie.
Dużo tekstów publikuję pod postami na moim profilu na Instagramie @snajper_nfr.

-Jakie umiejętności nabyte w naszej Szkole okazały się najbardziej pomocne w Pana pracy zawodowej?
Z pewnością przydały mi się umiejętności zawodowe, jakie nabyłem w Szkole.
Niezmiernie mi „zaprocentowały” w mojej pracy zawodowej i moim biznesie ukończone trzy kursy w Szkole, a były to: kurs na operatora frezarki CNC, kurs operatora tokarki CNC, kurs programowania w CAD i programowania sterowników PLC.

Jaki sukces jest największy w Pana dorobku zawodowym?
Miałem podpisany kontrakt ze znaną i dużą firmą, ale w realizacji tego projektu przeszkodziła pandemia COVID-19. To, co według osób z tej firmy, ja, jako jednoosobowa działalność w tamtym czasie mogłem im zaoferować, sprawiło na nich ogromne pozytywne wrażenie. Jest to bardzo dobry prognostyk na przyszłość.

-Co Pan mógłby powiedzieć o naszej Szkole w czasie obecnym?
Za moich czasów istniało już CKU, ale nie było nowej sali gimnastycznej z łącznikiem, jaka jest teraz!
Także obecny remont „starego” budynku robi wrażenie.
Widzę, że Szkoła cały czas się rozwija a po rozmowie z Panią Dyrektor Aldona Nowicką wiem, jakie Szkoła ma plany na przyszłość, i że są one fascynujące.

-Czy utrzymuje Pan obecnie kontakt ze Szkołą?
Przed wywiadem niestety nie miałem możliwości przyjść osobiście do Szkoły, poza kilkoma rozmowami telefonicznymi.
Chętnie przyjdę 8 kwietnia na Obchody Jubileuszu 125-lecia istnienia Szkoły.

-Jakiej rady udzieliłby Pan uczniom Szkoły?
Pamiętajcie, że czas to jest coś, co macie najcenniejszego w życiu. Nie bójcie się podejmować ryzykownych, ale przemyślanych decyzji i nigdy nie pozwólcie sobie wmówić, że czegoś nie osiągniecie a Wasze życie zależy od kogoś innego.
Doceniajcie podstawowe wartości i trzymajcie się własnych zasad wyciągniętych z doświadczeń wypracowanych na błędach.

-Bardzo dziękuję za rozmowę.
Wywiad przeprowadziła Iwona Rams z ZS Nr 1 w Olkuszu.