Absolwenci Zespołu Szkół Nr 1 w Olkuszu utrzymują ścisły kontakt ze Szkołą. W Jubileuszowym roku 125-lecia istnienia Szkoły, udzielają wywiadów.
W dniu 7 kwietnia 2025 r. wywiadu udzielił Absolwent Pan dr inż. Jerzy Dybich – Prezes trzech firm: Mikrohuty, Mikromedu i włoskiej Valburny.
Dyrektor ZS Nr 1 w Olkuszu Pani Aldona Nowicka serdecznie zaprosiła Pana Prezesa Jerzego Dybicha, jak i wszystkich Absolwentów Szkoły, na Główne Obchody Jubileuszu 125-lecia istnienia ZS Nr 1 w Olkuszu, które odbędą się w dniu 8 kwietnia 2025 r.
Oto treść wywiadu.
-W którym roku i w jakim zawodzie ukończył Pan naszą Szkołę?
Technikum mechaniczne w Olkuszu ukończyłem w roku 1980 w zawodzie Technik mechanik.
-Kto był Pana wychowawcą?
Moją wychowawczynią była Pani Felicja Kaliś.
-Jakich nauczycieli Pan pamięta? Którzy nauczyciele najbardziej „utkwili” w Pana pamięci?
Miałem to szczęście, że uczył mnie zespół nauczycieli, dla których nauczanie było pasją, tak to teraz odbieram. Pan Janusz Cieślik uczył wtedy mechaniki technicznej i mogę powiedzieć, że na studiach praktycznie nic nowego się już nie dowiedziałem po ukończeniu zajęć u Pana Janusza Cieślika. Jakiś czas fizyki uczył mnie Pan Ostrowski, który był fizykiem astronomem. Potrafił „zarazić” mnie pasją do patrzenia w gwiazdy, do tego stopnia, że wtedy jako młody chłopak zapisałem się do Polskiego Towarzystwa Miłośników Astronomii i zbudowałem teleskop astronomiczny. Jeden z nauczycieli prowadził koło fotograficzne. Tenże nauczyciel wyzwolił u mnie pasję fotografii do tego stopnia, że podjąłem się dorywczej pracy, aby kupić sobie sprzęt fotograficzny i zbudować własną ciemnię fotograficzną. Pan Głąb potrafił w trakcie zajęć z rysunku technicznego nauczyć nas przestrzennego patrzenia, co podczas studiów technicznych umożliwiło bezproblemowe zaliczenia zajęć z geometrii wykreślnej - przedmiotu - „zmory’ dla osób z problemem widzenia przestrzennego. No i oczywiście wspaniała Pani Felicja Kaliś, która uczyła języka polskiego i potrafiła nam młodym chłopcom, raczej ukierunkowanych technicznie, pokazać piękny świat literatury.
-Jak wspomina Pan swoją klasę? Czy Pana szkolne znajomości przetrwały?
Moja klasa to wspaniali chłopcy, którzy wspierali się wzajemnie, niejednokrotnie mierząc się z trudami życia codziennego. Widuję się z moimi kolegami, choć dosyć raczej sporadycznie. Był pomysł jednego z kolegów zorganizowania Balu absolwentów rocznika, ale niestety covid przerwał organizację tego wydarzenia.
-Jaka potoczyła się Pana kariera zawodowa?
Po studiach rozpocząłem pracę w Mikrohucie i Mikromedzie i tak zostało do dnia dzisiejszego. W tych firmach (należących do jednej grupy) przeszedłem całą ścieżkę awansu, aż do Prezesa Zarządu aktualnie trzech firm, ponieważ do grupy dołączyła również włoska firma Valbruna.
-Jakie umiejętności nabyte w naszej Szkole okazały się najbardziej pomocne w Pana pracy zawodowej?
Umiejętności nabyte w Szkole był bezcenne zarówno w trakcie studiów, o czym mówiłem wcześniej, ale i w życiu zawodowym. Ogromnie ważnym zajęciem były warsztaty czyli nauka praktycznego zawodu. Umiejętność posługiwania się narzędziami pomiarowymi zostaje na całe życie.
-Jaki sukces jest największy w Pana dorobku zawodowym ?
W moim dorobku zawodowym chyba najważniejsze było zdobycie tytułu doktora nauk technicznych, ponieważ nie jest sztuką przejście drogi awansu naukowego pracując na uczelni, natomiast będąc całe życie związanym z przemysłem, realizacja prac naukowo badawczych jest już wyzwaniem. Mój doktorat został nagrodzony nagrodą Ministra Edukacji i Szkolnictwa Wyższego nagrodą w kategorii Doktorat Wdrożeniowy.
-Jakiej rady udzieliłby Pan uczniom Szkoły?
Moja rada jest bardzo prozaiczna: warto się uczyć, warto pogłębiać wiedzę i warto to robić całe życie.
Dziękuję bardzo.
Wywiad przeprowadziła Iwona Rams z ZS Nr 1 w Olkuszu