W Galicji przed I wojną światową...ruch strzelecki (cz.2)
autor - mgr Mariusz Grewenda
Wybuch pierwszej wojny światowej zastał ruch strzelecki w trakcie rozwoju organizacji w Galicji i prób rozwinięcia działalności poza Galicją. Ponadto wybuch wojny przerwał bardzo ważną i coraz lepiej funkcjonującą działalność szkoleniową. Kursy prowadzone na bieżąco, duże wakacyjne obozy w Stróży pod Zakopanem czy utworzenie szkoły instruktorskiej w Krakowie, to był rodzaj działalności, który jak się okazało miał odegrać szczególną rolę w walce o Polskę. Aby zrozumieć jak wielki wysiłek władze organizacji strzeleckich wkładały w przygotowanie do zbliżającej się walki zbrojnej należy podać, że tuż przed wybuchem wojny związki strzeleckie prowadziły 14 szkół oficerskich, około 50 podoficerskich i ponad 200 żołnierskich, a w samym roku szkoleniowym 1913/1914 przeprowadzono 5229 wykładów i 8196 ćwiczeń.
Strzelcy w przededniu wojny byli słabo uzbrojeni, niekompletnie umundurowani, za to dobrze wyszkoleni. Dlatego przy właściwym zarządzaniu dawało to nadzieję na utworzenie oddziałów, które mogłyby stać się zaczątkiem poważnej siły zbrojnej, mającej doprowadzić do wywalczenia niepodległości. Plany takie realizował przede wszystkim J. Piłsudski.
W związku z tym, że wybuch wojny był przez strzelców witany z nadzieją na odzyskanie niepodległości przez Polskę oraz z wizją wkroczenia oddziałów strzeleckich do zaboru rosyjskiego i wywołania tym samym powstania antyrosyjskiego, władze Austro - Węgier na działania J. Piłsudskiego patrzyły przychylnym okiem. Jednak decyzję podejmowały bez pośpiechu, rozważnie.
Władze Austro - Węgier dopiero 2 sierpnia, czyli kilka dni po wybuchu I wojny światowej, poprzez przedstawiciela wywiadu austriackiego Józefa Rybaka, pozwoliły J. Piłsudskiemu przeprowadzić mobilizację oddziałów strzeleckich oraz wskazały kierunek działań oddziałów J. Piłsudskiego po wybuchu konfliktu rosyjsko - austriackiego. Skutek spotkania J. Piłsudskiego z kapitanem Rybakiem był natychmiastowy, zarządzono mobilizację oddziałów strzeleckich, które miały jak najszybciej przybyć do Krakowa do parku Oleandry gdzie zbierano się w budynkach powystawowych.
Mobilizacja przebiegała bardzo sprawnie, dlatego pierwszą kompanię liczącą 144 osoby, udało się utworzyć już 3 sierpnia 1914 roku i była ona złożona głównie ze słuchaczy szkół oficerskich.
To właśnie do tej kompanii kadrowej, pod dowództwem Tadeusza Kasprzyckiego, J. Piłsudski wygłosił słynną mowę, zaczynając ją słowami:
"Odtąd nie ma ani strzelców, ani drużyniaków. Wszyscy, co tu jesteście zebrani, jesteście żołnierzami polskimi (...) Patrzę na Was jako na kadry, z których rozwinąć się ma przyszła armia polska, i pozdrawiam was, jako pierwszą kompanię kadrową".
Źródło: Informacyjny kalendarz wojskowy na rok 1935 (rocznik dziewiąty), 1934 r.
Następnie pierwsza kompania kadrowa w nocy z 5 na 6 sierpnia o godzinie 3.30 wymaszerowała z Krakowa, kierując się na Kielce, gdzie bez większych przeszkód dotarła po kilku dniach już w sile kilku kompanii, ponieważ za nią podążała kilkusetosobowa grupa strzelców i drużyniaków, którzy byli na bieżąco organizowani w zwarte oddziały.
Wymarsz kompanii kadrowej z Krakowa był niesamowitym manifestem patriotyzmu reprezentowanym przez strzelecką młodzież, którzy niestety wkrótce przeżyli spory zawód, ponieważ wbrew oczekiwaniom, ich śmiałe posunięcie nie wywołało na terenach na które wkraczali entuzjazmu wśród społeczeństwa. Co więcej, wielokrotnie spotykano się z niechęcią ludności wobec siebie. Oczywiście były i osoby, czy całe rodziny które z niecierpliwością oczekiwały wmaszerowania strzelców do Kielc. Zapewne w wielu przypadkach obojętność z którą spotkali się strzelcy i drużyniacy w sierpniu 1914 roku wywarła na nich znaczny wpływ. Najlepiej panujący ówcześnie wśród młodych patriotów nastrój oddaje powstały później "Marsz I Brygady", którego ostatnia zwrotka była dość drastyczna, była tak mocna, że już w okresie dwudziestolecia zmieniono jej zakończenie. Pisząc oględnie, dość ostro (wulgarnie) wyrażono się o tych którzy przyjmowali negatywną postawę wobec m.in. Kompanii Kadrowej.
Wkrótce okazało się, że akcja J. Piłsudskiego nie przyniosła zakładanych efektów, szczególnie z austriackiego punktu widzenia, dlatego nad oddziałami strzeleckimi zawisła groźba likwidacji, która z wielkimi trudnościami została zażegnana, a z groźby której większość strzelców nie zdawało sobie w ogóle sprawy. Ostatecznie w sierpniu utworzono Naczelny Komitet Narodowy a władze austriackie pozwoliły na utworzenie Legionów Polskich, co w pewien sposób uratowało wysiłek organizacyjny młodych strzelców, ponieważ ze strzelców utworzono 1 pułk Legionu Zachodniego. Na czele pułku stanął J. Piłsudski. Rozpoczęła się historia Legionów Polskich, których jedną z najważniejszych części byli strzelcy.
Należy jeszcze zaznaczyć, iż wkrótce Legiony zaczęto przekształcać tak aby największym związkiem taktycznym były brygady (głównie z 1 pułku rozwinęła się I Brygada Legionów), lecz zanim do tego doszło, wszyscy dowódcy pododdziałów z tzw. strzeleckiej grupy J. Piłsudskiego otrzymali nominacje oficerskie. Nominacje nadał J. Piłsudski zgodnie z rozkazem z 9 października 1914 roku wydanym pod Opatowem. Była to wyjątkowa chwila, ponieważ był to pierwszy od czasów powstania styczniowego, polski rozkaz nominacyjny.
Źródło: Informacyjny kalendarz wojskowy na rok 1935 (rocznik dziewiąty), 1934 r.
Odtąd historia ruchu strzeleckiego nabrała zupełnie innego charakteru. Zaczął się czas walki i pomimo bardzo skomplikowanej historii z tworzeniem, działaniem i walkami polskich oddziałów podczas I wojny światowej, należy pamiętać, że to właśnie członkowie ruchu strzeleckiego stali się kadrową podstawą do budowy wielu jednostek.
Po zakończeniu I wojny światowej zaczęła się mozolna odbudowa państwa polskiego. Zadanie trudne, wymagające wielkiego wysiłku od społeczeństwa i umiejętności zawierania kompromisów przez polityków, co nie przychodziło łatwo. Na dodatek granice państwa nie zostały ostatecznie ukształtowane w listopadzie 1918 roku. Walka dopiero się zaczynała, była to nie tylko walka o granice ale i walka o przetrwanie młodego państwa jak się okazało.
Wszelkie te wymienione okoliczności sprawiały, że byli ludzie, którzy dostrzegali potrzebę organizowania młodzieży i jej szkolenia wojskowego a władze państwa na takie działania spoglądały pozytywnie gdyż oczekiwano konkretnych korzyści dla kraju w myśl hasła "naród pod bronią". Właśnie w myśl tej idei postanowiono reaktywować ruch strzelecki, który stał się pierwszą w odrodzonej Polsce organizacją przysposobienia wojskowego. Zainicjowano reaktywację organizacji za zgodą J. Piłsudskiego w sierpniu 1919 roku a ostatecznie 7 listopada 1919 roku Ministerstwo Spraw Wewnętrznych wspólnie z Ministerstwem Spraw Wojskowych zatwierdziło odrodzoną organizację pod nazwą Związek Strzelecki.
Źródło: Informacyjny kalendarz wojskowy na rok 1935 (rocznik dziewiąty), 1934 r.
Po reaktywacji Związek Strzelecki rozpoczął działalność w zupełnie innych warunkach niż przed I wojną światową, co wcale nie oznacza, że działalność była łatwa. Ruch strzelecki stał się ruchem mającym wychowywać młodzież w duchu obywatelskim, miał propagować wychowanie fizyczne i prowadzić zajęcia z przysposobienia wojskowego.
Zadania Związku Strzeleckiego statut towarzystwa z 1919 roku ujmował następująco:
"rozbudzanie i hartowanie w członkach ducha narodowego, karności, dzielności moralnej i fizycznej, oraz szerzenie wiedzy wojskowej". Władze ZS poświęcały wiele wysiłku aby organizować dla młodzieży zbiórki, ćwiczenia wojskowe, konkursy, zawody strzeleckie, wycieczki, obozy, ponadto zakładano biblioteki, czytelnie, świetlice. Jak widać zakres działalności został niebywale poszerzony w porównaniu do czasów przedwojennych, jednak tego wymagały ówczesne potrzeby ale i warunki w jakich organizacja działała. ZS w omawianym okresie był organizacją wyjątkową również pod względem liczebności. Zakłada się, że w latach 1921-1939 zostało przez związek przeszkolonych około 1.3 mln. młodych ludzi a przed wybuchem II wojny światowej skupiał około 500 tys. członków.
ZS był ściśle związany z J. Piłsudskim, miało to pozytywne ale i negatywne następstwa. Bez wątpienia historia ruchu była bogata i chlubna a patronat Marszałka był czymś wyjątkowym, jednak ZS przez ten związek był postrzegany jako organizacja lewicowa, co w wielu kręgach budziło niechęć. Nie przeszkadzało to jednak w dynamicznym rozwoju, choć bez wątpienia ograniczało możliwości działania z powodu, np. ograniczania przez władze państwa członkom ZS dostępu do broni. Nawet w roku 1925, Minister Spraw Wojskowych, Władysław Sikorski wydał rozkaz o rozbrojeniu ZS.
Należy jednak pamiętać, że już na początku istnienia były wydarzenia, kiedy ZS pokazywał swoją siłę co dodatkowo budziło zainteresowanie władz państwa, np. udział w III Powstaniu Śląskim, kiedy to wystawiono doborowy oddział liczący około 1400 strzelców czy fakt, że liczba członków towarzystwa rosła bardzo szybko (1922 r. - ponad 24 tys., a w 1926 r. już ponad 83 tys. członków).
Źródło: Informacyjny kalendarz wojskowy na rok 1935 (rocznik dziewiąty), 1934 r.
ZS pełne możliwości działania uzyskał po przewrocie majowym w 1926 roku, kiedy to poparł J. Piłsudskiego, a oddziały okręgu warszawskiego brały czynny udział w walkach. Od tego momentu ZS był ściśle związany z sanacją, co miało niebagatelne znaczenie dla organizacji, m.in. członków związku traktowano jako polityczne zaplecze J. Piłsudskiego, który zresztą brał czynny udział w pracach ZS. Bliskie kontakt z ekipą rządzącą skutkowały tym, że aparat państwowy sprzyjał ZS, potwierdzeniem tego są konkretne liczby, np. ilość strzelnic w połowie lat trzydziestych wynosiła ponad 300 a świetlic strzeleckich było ponad 4 tys.! Wszystko to nie zmieniło jednak tego, że ZS był organizacją społeczno - wojskową i w szerokim zakresie prowadził również po przewrocie majowym działania wychowawcze młodzieży, podobnie jak tuż po reaktywacji działalności w 1919 roku.
Kolejnym wyjątkowym czasem dla ZS ale i dla wszystkich Polaków był wybuch II wojny światowej i okres przed rozpoczęciem działań zbrojnych, kiedy to ZS aktywnie przygotowywał się do zbliżającego się konfliktu. W momencie wybuchu wojny członkowie ZS w większości zostali żołnierzami Wojska Polskiego, ale były też plany i próby organizacji jednostek typowo strzeleckich już we wrześniu 1939 roku, np. utworzenie batalionu strzeleckiego w Łodzi czy walki strzelców w Lublinie. Po klęsce wrześniowej członkowie ZS przeszli do konspiracji, tworząc Związek Orła Białego i walcząc z okupantem, na początku samodzielnie a w późniejszym czasie w ramach Związku Walki Zbrojnej.
Bibliografia:
1. A. Zakrzewska, Związek Strzelecki 1919-1939 Wychowanie obywatelskie młodzieży, wyd. Oficyna Wydawnicza Impuls, Kraków 2007.
2. A. Garlicki, Józef Piłsudski 1867 – 1935, wyd. Czytelnik, Warszawa 1988.
3. E. Kozłowski, M. Wrzosek, Historia oręża polskiego 1795-1939, wyd. Wydawnictwo Państwowe "Wiedza Powszechna", Warszawa 1984.
4. W. Solek, Pamiętnik legionisty, wyd. Instytut Wydawniczy Pax, Warszawa 1988.
5. G. Matyasik, Związek Strzelecki w II RP – organizacja, struktura, www.portalstrzelecki.info, http://www.portalstrzelecki.info/index.php?module=Artykuly&func=viewpost&post_id=99, (dostęp 31.05.2013).
6. Wszystkie ilustracje pochodzą z: red. Tadeusz Dekański, Informacyjny kalendarz wojskowy na rok 1935 (rocznik dziewiąty), 1934 r.